Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok SN z dnia 8 czerwca 2001 r., sygn. I PKN 490/00

Przepisy art. 264 i 265 KP nie dotyczą roszczeń pracownika w razie rozwiązania się umowy o pracę w wyniku upływu terminu, na jaki została zawarta.

 

Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza,

Sędziowie SN: Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Roman Kuczyński.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 8 czerwca 2001 r. sprawy z powódz­twa Marcina T. przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Kultury w P.T. o ustalenie zatrud­nienia na czas nieokreślony i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy ewentualnie o przywrócenie do pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dnia 22 grudnia 1999 r. [...]

uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi do ponownego rozpoznania i orze­czenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z 23 czerwca 1999 r. oddalił powództwo Marcina T. przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Kultury w P.T. Ostatecznie precyzując powództwo powód wniósł o ustalenie, że od 2 stycznia 1997 r. jest zatrudniony u strony pozwanej na czas nie określony oraz o zasądzenie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, ewentualnie - gdyby pierwsze żądanie okazało się nieuzasadnione - o przywrócenie do pracy na warunkach sprzed 31 grudnia 1997 r.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód podjął pracę u strony pozwanej od 1 stycznia 1996 r. na stanowisku pracownika technicznego w pełnym wymiarze czasu pracy. Strony zawarły umowę na czas określony do 11 września 1996 r. Do zadań powoda należało realizowanie nagrań w studiu nagrań. Kolejną umowę o pracę strony za­warły na czas określony od 12 września do 31 grudnia 1996 r. z takimi samymi wa­runkami pracy i płacy. W dniu 19 października 1996 r. pozwany pracodawca wypowiedział powodowi warunki pracy i płacy, proponując mu zatrudnienie od 4 listopada 1996 r. na pół etatu. Następnie strony zawarły jeszcze dwie umowy o pracę na czas określony - od 2 stycznia do 30 czerwca 1997 r. i od 1 lipca do 31 grudnia 1997 r. Na początku grudnia 1997 r. dyrektor pozwanego Ośrodka Zbigniew B. polecił powodowi wykorzystanie urlopu wypoczynkowego, a 10 grudnia 1997 r. wystosował do powoda pismo z informacją, że po 31 grudnia 1997 r. nie zostanie z nim przedłużona umowa o pracę. Dyrektor planował remont studia nagrań, zapowiedział jednak, że zaraz po zakończeniu remontu studio wznowi nagrania, a powód wróci do pracy. W dniu 26 stycznia 1998 r. powód odebrał świadectwo pracy za okres zatrudnienia do 31 grud­nia 1997 r., a w dniu 10 lutego 1998 r. zgłosił się do dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w celu wyjaśnienia kwestii swojego dalszego zatrudnienia. Dyrektor polecił mu zarejestrowanie się w Rejonowym Urzędzie Pracy i sugerował, że łatwiejsze będzie jego późniejsze zatrudnienie za pośrednictwem Urzędu. Powód był w Rejono­wym Urzędzie Pracy dwukrotnie. W dniu 13 lutego 1998 r. wydana została decyzja o przyznaniu mu statusu bezrobotnego. Prawnik zatrudniony w Rejonowym Urzędzie Pracy poinformował powoda, że jego pracodawca popełnił błąd co do ustania jego stosunku pracy. Powód udał się więc do Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie inspektor pracy zakomunikował mu, że został zwolniony z pracy sprzecznie z prawem, ale może w ciągu trzech lat wnieść sprawę do sądu. Po zarejestrowaniu się w Rejono­wym Urzędzie Pracy powód ponownie zgłosił się do dyrektora strony pozwanej, który poinformował go, że może zostać zatrudniony, ale jedynie w oparciu o umowę zlece­nia. Od 1 marca 1998 r. powód podjął pracę u strony pozwanej i podobnie jak do końca 1997 r. realizował nagrania w studiu nagrań. Za marzec 1998 r. nie otrzymał żadnego wynagrodzenia za prowadzenie nagrań zespołu muzycznego. W dniu 28 kwietnia 1998 r. dyrektor Zbigniew B. poinformował powoda, że zespół nie będzie więcej nagrywał i że powód ostatecznie zakończył pracę u pozwanego. W tym dniu sporządzona została umowa zlecenia, na podstawie której powód otrzymał wynagro­dzenie w wysokości 200 złotych netto. W czerwcu 1998 r. powód po raz kolejny udał się do Państwowej Inspekcji Pracy; tam inspektor napisał mu pozew, który powód skierował do Sądu w dniu 4 czerwca 1998 r. W pozwie domagał się między innymi „uznania trzeciej umowy o pracę na czas nie określony”, twierdząc, że pracodawca zawarł z nim cztery umowy o pracę na czas określony, co „jest niezgodne z art. 251 KP”.

Sąd Rejonowy ocenił, że umowa, którą zawarto z powodem 2 stycznia 1997 r., powinna być, jako trzecia z kolei, zawarta na czas nie określony. Jeżeli pracodawca chciał rozwiązać z powodem stosunek pracy, powinien był to uczynić w drodze wy­powiedzenia. Wypowiedzenie powinno nastąpić na piśmie z podaniem przyczyny i pouczeniem o prawie wniesienia odwołania (art. 30 KP). Tak się jednak nie stało, gdyż z powodem zawierano tylko umowy na czas określony i stosunek pracy ustał z upływem okresu, na jaki została zawarta ostatnia z umów. Powód zdawał sobie sprawę z tego, że stosunek pracy został rozwiązany, choć sprzecznie z przepisami prawa. Świadczy o tym pismo dyrektora skierowane do powoda, że umowa z nim nie zostanie przedłużona. Jeżeli powód nie zgadzał się z rozwiązaniem z nim umowy o pracę, to powinien był wystąpić do Sądu z pozwem o przywrócenie do pracy. Sąd Rejonowy uznał pierwsze z roszczeń powoda (o ustalenie istnienia stosunku zatrud­nienia) za nieuzasadnione i wobec tego zajął się roszczeniem ewentualnym (o przy­wrócenie do pracy), bo tylko z takim roszczeniem - zdaniem Sądu - powód mógł wystąpić. W związku z tym, że strony łączyły cztery kolejno po sobie zawarte umowy o pracę na czas określony, stosunek pracy ustał z nadejściem końca ostatniej z nich. Powód nie został pouczony, że może odwołać się do sądu pracy ani jaki ma na to termin. Zgodnie z art. 265 § 2 KP pracownik może złożyć wniosek o przywrócenie terminu w ciągu siedmiu dni od ustania przyczyny uchybienia terminu. W ocenie Sądu Rejonowego powód przekroczył termin z art. 265 § 2 KP ze swojej winy, albo­wiem już w lutym 1998 r. w Rejonowym Urzędzie Pracy dowiedział się, że może wystąpić z pozwem do sądu. Inspektor Państwowej Inspekcji Pracy zaproponował mu nawet pomoc w napisaniu pozwu. Powód nie skorzystał z tej propozycji, gdyż był przekonany, że po zakończeniu remontu studia nagrań wróci do pracy. Kiedy jednak dowiedział się, że nie zostanie z nim zawarta umowa o pracę, a jedynie umowa zle­cenia, okoliczności usprawiedliwiające opóźnienie ustały i wówczas powód powinien był niezwłocznie wystąpić do sądu, co uczynił dopiero w czerwcu, pół roku po ustaniu stosunku pracy.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00